Tak jak wspominałam wczoraj wieczorem o placku..... to dotrzymałam słowa :))
Ale niestety , to nie jest wieczorny wypiek :)) bo naprawdę, mi się nic nie chciało. Znalazłam za to, zdjęcia placka który miał być pieczony (robiłam je jakoś styczeń - luty) i chciałam go dać na bloga, tylko nie miałam odwagi. A dzisiaj myślę sobie, a co tam, w końcu taki blog to trochę jak pamiętnik z młodych lat :))
Napiszę tak: tak jak żadna ze mnie krawcowa, tak żadna ze mnie kucharka czy cukiernik. Ale kilka placków mi "wychodzi" i ten do nich się zalicza. Jest to placek z masą brzoskwiniową. Polecam wszystkim tym, którzy lubią wiórki kokosowe i ciasta słodkie.
Od kąt pamiętam, moje placki wychodziły tzw: zakalce. A to dlatego że nie mam zbyt dużej cierpliwości i zazwyczaj wszystko mieszałam razem :) No i efekt, nie ma się co dziwić był jaki był :)))
Aż kiedyś, bratowa kilka lat ode mnie młodsza, przyszła z pięknie wyrośniętym biszkoptem, potem z rewelacyjnym tortem i placki miała nie złe.... i tak sobie, brzydko pomyślałam..... To taka "małolata :)))" piecze takie dobre placki, a ja "stara :))" z doświadczeniem życiowym i zakalce?!?
No i zaczęłam patrzeć, co po kolei dodawać i robię zawsze według przepisu. I WIERZCIE mi to działa :))) Placki zawsze wychodzą i co ważniejsze wszystkim smakują :)
Ale się rozpisałam :)))))
Podaję przepis:
I Placek:
7 jajka,
1 szkl cukru
2 pełne łyżki kakao
5 pełnych łyżek mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i następnie żółtka. Do tej jednolitej masy dodajemy: mąkę i proszek do pieczenia. Wszystko wymieszać. Piec w temp: 180C przez 30-40 min
Po upieczeniu przekroić na dwie części
II Biszkopt kokosowy:
6 białek (żółtka będą potrzebna do kremu)
1/2 szkl. cukru
15 dag wiórek kokosowych
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka z cukrem, ubić na sztywno. Dodać wiórki kokosowe i wymieszać. Piec w temp 180C przez 30-40 min
III Krem do przełożenia ciasta
1 puszka brzoskwiń
1 kostka margaryny (może być masło)
6 żółtek
1/2 budyniu śmietankowego (może być waniliowy)
1 łyżka mąki pszennej
Odlać sok z brzoskwiń (jeśli nie będzie całej szklanki, dolać wody). Odlać pół szklanki na to żeby rozrobić w niej 1/2 budyniu z łyżką mąki i dodać do gotującego się syropu (należy zrobić budyń):)
Margarynę utrzeć z cukrem, dodawać stopniowo żółtka. Wystudzony już budyń dodawać stopniowo do margaryny. Na koniec dodajemy brzoskwinie pokrojone w kostkę.
Przekładamy kolejno: 1/2 placka I - krem - placek kokosowy - krem - 1/2 placka I
Na wierzch ciasta można polać polewą czekoladową
Polewa: 1/2 kostki margaryny, 1/2 szkl cukru, 1 i 1/2 łyżki wody , 1 i 1/2 łyżki kakao
Margarynę rozpuścić dodać resztę składników ciągle mieszając. Lekko tężejącą (przestudzoną) polewę wylać na ciasto
Trochę zabawy ale warto
Życzę smacznego !!!