piątek, 31 sierpnia 2012

Królik....

Serdecznie witam nowych obserwatorów :) i wszystkich zaglądających, których interesują moje prace :)))

U mnie, ostatnio coś zrobiło się królikowo. Wpadłam w trans szycia małych kicków, bo mówcie co chcecie ...jest w nich coś takiego, że chce się je przytulać. Wcześniejszy królik (ten dla Zosi), jest tarmoszony, ściskany i maltretowany przez właścicielkę. Aż zaskoczona jestem, że tak jej przypadł do gustu. 
Dzisiaj w kolorach bardziej znanych wszystkim. Króliczka ma szeroką sukienkę i kapelusz. Chciałam jeszcze coś dodać, ale chyba było by zbyt dużo he he. 



Fotki na razie z telefonu, chyba nie są takie złe. 
Ściskam cieplutko, bo u mnie całą noc i cały dzień leje jak z wiadra. Nic się nie chce...
Buziaki pa pa  



czwartek, 30 sierpnia 2012

Chwalę się :)



Ach! chwalę się, chwalę .... Wczoraj wieczorkiem podglądałam niektóre z Was na blogu i aż mi dech zaparło, jak przeczytałam o wyróżnieniu u Justyny z karmelkowych godzin (tutaj) Kochana bardzo, bardzo dziękuję :)) Aż musiałam oczy przecierać z niedowierzania he he. 



No i zgodnie ze zwyczajem wyróżniam następujące osoby:

1. Monika - blog
2. Ewa - blog
3. Anula - blog
4. Pracowite słoneczko - blog

Kochane ja najchętniej, Wszystkie bym was wyróżniła. Tworzycie tak cudne rzeczy i tak różne, że człowiek nie może odejść od komputera ;) 

Pozdrawiam słodziutko, buziaki!

środa, 29 sierpnia 2012

Królik na prezent....

Po prostu jestem w szoku! że udało mi się stworzyć tego kicka w tak krótkim czasie. Uzyskałam trochę niezbędnych wskazówek od przemiłej Iwonki Tildowa mama, co do tworzenia tych pięknych pluszaków i efekt jest widoczny na zdjęciach. Dziękuję Ci Iwonka.

Musiałam na szybko uszyć zajączka dla małej Zosi, bo dzisiaj idziemy na jej drugie urodzinki :)) Mam nadzieję że się spodoba. 
Zdjęcia plenerowe z ogródka, póki jeszcze słońce zaszczyca nas swą obecnością he he.



Całuję Wszystkich cieplutko. 
Kochani dziękuję Wam że do mnie zaglądacie i że zostawiacie tak miłe dla mnie komentarze. One naprawdę mobilizuję do dalszej pracy :))
Jeszcze raz BUŹKA


piątek, 24 sierpnia 2012

Śpioch :)

Bardzo serdecznie witam Wszystkich :))
 Widzę nowych obserwatorów ! więc ich szczególnie ciepło witam :)) 
Ach...wakacje! Trzeba jasno powiedzieć że już się skończyły. Pogoda typowo jesienna i barowa. Leje od samego rana z małymi przejaśnieniami. Dlatego też, postanowiłam że dokończę małego śpiocha. I wiecie co? już wiem, że małych lalek, nie będę już więcej szyła he he. 
I tak, wychodzi coś, z pod igły nie doświadczonej krawcowej :)))) 





No i oczywiście pokazuję jakie cuda widziałam na wakacjach...:)
 Żałuję tylko że nie kupiłam.....


Pozdrawiam słonecznie, pomimo deszczu. pa pa 

czwartek, 9 sierpnia 2012

Wózek........... pierwszy i mam nadzieję nie ostatni ;))

Witam wszystkich :))
Nie było mnie kochane, bo WYPOCZYWAŁAM w dosłownym tego słowa znaczeniu :))
Byliśmy całą rodzinką na tzw: wakacjach objazdowych .... Ostróda, Malbork i Piaski. Ostatnia miejscowość , nad morzem szczególnie przypadła mi do gustu :) Bez kolejek na plażę, bez kolejek do sklepu i co ważniejsze bez kolejek na chodniku :))) nie musiałam się za nikim snuć zwiedzając małą miejscowość i podziwiając widoki :)) Naprawdę polecam, wszystkim tym którzy nie cierpią tłoku i nadmiaru ludzi, zmęczonych słońcem i wolnym czasem :)) Na plaży też było luźno.... "sąsiedzi" rozkładali koce w odstępie ok 3-4m :)) Mówię Wam Bajka !!!!!

Ale dość o moich wakacjach. Przed wyjazdem, zrobiłam pierwszy i mam nadzieję nie ostatni, wózek. Długo mi zajęło, zanim się do wyplatania zabrałam. Rurki miałam skręcone już kilka miesięcy wcześniej, więc zrobiłam serca. Nie wciągnęły mnie szczególnie choć z efektu byłam zadowolona. Wózek musiał czekać i czekać, na odwagę chyba :)) Bardzo podziwiałam wszystkie dziewczyny, które potrafią zrobić i posiadają to cudo :)) Mój wózeczek ma honorowe miejsce na kominku.

Teraz prezentuję go już po dekoracji :))






A tak było w Piaskach :)) Wicio na rowerku przeganiał dziki z przejścia dla pieszych :)))